Na zapałki, elektronikę czy dokumenty. Tropikalne deszcze czy wpadnięcie do rzeki (którą trzeba przekroczyć bo przebiega przez szlak lub nawet zwykłą drogę) może się zdarzyć. ... Czytaj dalej
Zapałki lub zapalniczka
Wziąłem krzesiwo i nie przydało się ani razu. Ochrona zapałek przez zamoknięciem to podstawa, która zdecydowanie wystarczy. Czasem wygodniej było używać zapalniczki, choć pamiętajcie o wysokościach, na których zapalniczki wysiadają! ... Czytaj dalej
Palnik
Rekomenduję zrobiony z puszki, działający na paliwo ciekłe. Jest lekkie a jak się zniszczy to kupuje się cole w puszcze i robi się nowe. Trzeba uważać na alkohol bo ten ma problemy z paleniem się powyżej 3000 metrów. Zdecydowanie nie polecam palników gazowych – są mega wygodne i bezpieczne ale swoje ważą a benzynę czy alkohol znajdziemy wszędzie. ... Czytaj dalej
Osełka
Czymś trzeba ostrzyć nóż, który przy codziennym użytku lubi się tępić. Polecam takie małe cienkie osełki (moja miała grubość ok 0,5cm a długość ok 7 cm). Nie waży dużo i nie zajmuje dużo miejsca. ... Czytaj dalej
Ostry nóż (Sanrenmu 710)
Ten zawsze się przydaje. Wielu ludzi nosi multitoole ale dla mnie jest to zbędna waga. Gdy trzeba użyć śrubokrętów czy piły to i tak znajdzie się w pobliżu jakieś domostwo gdzie można pożyczyć. ... Czytaj dalej
Sztućce
Nie rozumiem ludzi, którzy biorą sztućce zapakowane jak scyzoryk. Kiedy trzeba użyć noża i widelca za jednym razem jest to niemożliwe w takim zestawie. To tak jakby ktoś o tym nie pomyślał. Najlepiej każdy mieć z osobna. ... Czytaj dalej
Menażka (Helikon ze stali nierdzewnej)
W moim przypadku było to zbędne pół kilo i wystarczyłby kubek bo nie gotowałem zbyt wiele. Ale jak ktoś dużo gotuje to jest niezbędna. Na własnym gotowaniu można bardzo dużo zaoszczędzić. Przyda się dodatkowo podczas kąpieli. Wielokrotnie musiałem kąpać się w płytkich rzekach lub małych strumykach gdzie nie ma możliwości zanurzenia całego ciała. ... Czytaj dalej
Kurtka przeciwdeszczowa lub ponczo z folii (kontrakt z armii Amerykańskiej ECWCS II gen.)
Kurtka przyda się w wysokich górach (będzie działała jako dodatkowe docieplenie i będzie bardziej wytrzymała; przyda się też przy przekraczaniu Atlantyku). Jednak jeśli nie zamierzacie przekraczać Atlantyku na jachcie czy chodzić po bardzo wysokich górach w warunkach niemalże wspinaczkowych wystarczy Wam foliowe ponczo. Nie waży dużo i zajmuje mało miejsca. W dżungli nawet w Gore-Texie będziecie mokrzy od własnego potu, więc oddychalność materiału nic nie da. Foliowe... Czytaj dalej
Windstopper (Quechua Forclaz 900 Warm)
Coś co zatrzyma wiatr, bo ten nawet przy najcieplejszych swetrach potrafi nieźle wyziębić. ... Czytaj dalej
Ciepły sweter/polar
Polary mają ten plus, że po zamoknięciu dalej trzymają ciepło. ... Czytaj dalej