To kolejny słynny punkt turystyczny w Argentyńskiej Patagonii. Będąc przekonanym, że jest tam mnóstwo atrakcji do zobaczenia poza lodowcem ruszyłem w tym kierunku. W informacji zetknąłem się z rozczarowaniem bo poza lodowcem i ewentualnymi dodatkowo płatnymi trasami nie ma nic. Cały czas padało więc moje morale pędziło na spotkanie z dnem rowu Mariańskiego. Ostatecznie po zmarnowanej połowie dnia, gdy porozmawialem z innym autostopowiczem ruszyłem w stronę lodowca Perito... Czytaj dalej