Ja zbyt dużo ich nie używałem, ale przy mroźnych wiatrach na wyżynie La Platy się przydały do łapania stopa. (Po prostu częściej trzymałem ręce w kieszeni a ze śniegiem miałem rzadko do czynienia ale zaznaczam, że byłem tam w lato.)
Ja zbyt dużo ich nie używałem, ale przy mroźnych wiatrach na wyżynie La Platy się przydały do łapania stopa. (Po prostu częściej trzymałem ręce w kieszeni a ze śniegiem miałem rzadko do czynienia ale zaznaczam, że byłem tam w lato.)