Włochy

We Włoszech autostop jest bardzo podobny do tego w Hiszpanii. Ludzie przyjaźni ale nie chcą brać (najlepiej pytać osobiście na stacjach). Czasem stojąc na stacji benzynowej przy autostradzie możemy dostać mandat lub porządny opiernicz od policji (mają zakaz stopowania na autostradach i wielu funkcjonariuszy interpretuje stacje benzynową jako autostradę, choć wydaje mi się, że musi być wezwanie ze strony pracowników stacji). Za to gdy ktoś nas weźmie nie będzie miał problemów, żeby stanąć na autostradowym pasie awaryjnym i zostawić nas pośrodku niczego “bo stąd najbliżej do naszego celu” lub “na rozwidlenie dróg”. Ma to dobre strony – ze stacji lub zjazdu jest znacznie dalej a na piechotę jest blisko z awaryjnego, ale każde takie zatrzymanie jest niebezpieczne przede wszystkim dla nas. Obiady czy kalambury na poziomie master będą nam umilały czas. Nie potrafią innych języków jak swój, mimo to nie przeszkadza im to w rozmowie.