Deszcz ustał ale była już 18. To znaczyło, że mam niewiele czasu na autostop a trzeba jeszcze znaleźć dobre miejsce do spania. Znów wybrałem pociąg*. Dojechałem do Tatrzańskiej Polanki i zmarznięty szukałem dobrych miejsc na nocleg. Wybrałem hotel. Był tak nowy, że nawet brakowało mu okien i drzwi. Te zastąpione były folią i zabite deskami jednak jedno okno pozostawało otwarte. Przeczekałem aż się ściemni i nieco wystrachany, że jakiś cygan przyjdzie w nocy,... Czytaj dalej
Rozdział 2: Słowacki Raj
Dotarłem tam następnego dnia z Izraelczykami. Dostałem od nich zaproszenie do ichniejszych gór i uzupełniając wodę w informacji ruszyłem na szlak. Mym oczom ukazało się koryto rzeczne z powalonymi drzewami. Chwilę później szedłem w niezbyt wysokim kanionie. Gdy dogoniłem turystów zaczęły się drewniane platformy i ciekawe formacje skalne wyrzeźbione przez wodę. Później było już tylko ciekawiej. Wysokie drabiny, platformy prowadzące po zboczu pionowych ścian,... Czytaj dalej
Rozdział 1: Bieszczady
Bieszczady okazały się być istnym autostopowym rajem. Auta nie zabierały na długo ale prawie każdy brał. Na przykład mieszkańcy, którzy w większości są podróżnikami albo koleś co sam łapał stopa by móc wziąć swój samochód i podjechać po rodzinę. Ostatnie dwa auta złapałem po ciemku i dotarłem do Ustrzyk Górnych. Na dworze panował chłód, który z każdą minutą rósł w siłę. Ociężała mgła leniwie wylała się po okolicy a ja próbowałem złapać stopa... Czytaj dalej