Dotarłem tam następnego dnia z Izraelczykami. Dostałem od nich zaproszenie do ichniejszych gór i uzupełniając wodę w informacji ruszyłem na szlak. Mym oczom ukazało się koryto rzeczne z powalonymi drzewami. Chwilę później szedłem w niezbyt wysokim kanionie. Gdy dogoniłem turystów zaczęły się drewniane platformy i ciekawe formacje skalne wyrzeźbione przez wodę. Później było już tylko ciekawiej. Wysokie drabiny, platformy prowadzące po zboczu pionowych ścian,... Czytaj dalej