#2 Powrót

Z domu wyruszyłem rano. Tego samego dnia utknąłem w Czechach i to dwukrotnie. Niestety wiele odcinków było remontowanych a tym samym wiele stacji nie działało. Wiązało się to z długimi wędrówkami i szukaniem odpowiednich miejsc do łapania stopa. Kiedy nadszedł wieczór rozłożyłem się na pobliskiej drodze do nikąd. Nieopodal myszkował, a właściwie szczurował, szczur. W międzyczasie przyjechał ochroniarz pocykać zdjęcia drogi do nikąd, którą ochraniał. Nie robił... Czytaj dalej