Pełną parą i to jak! Napisałem obrzydliwie długi post, na temat moich przygód z serwisowaniem roweru, ale oszczędzę Wam tego i lekko to skrócę. Zatem, od początku… Wszystko miało być jak najmniejszym kosztem, dlatego postanowiłem, że sam sobie przeserwisuję rower. Początkowo nie chciałem wydawać na to więcej niż 400zł. Oczywiście koszty diametralnie wzrosły… Za dobieranie części wziąłem się jakieś 2 miesiące przed wyjazdem. Nie znam się na tym,... Czytaj dalej
Nocne polowanie na złość
Dziś, a właściwie wczoraj i dziś zmieniłem swoje zdanie o Gliwicach. Ogólnie miasto średnio mi się podoba. Ma parę ciekawych, ładnych i zadbanych miejsc jednak nigdy mnie nie urzekało. Tym bardziej, że wyjazd z Gliwic rowerem to druga najgorsza rzecz w życiu (ale przynajmniej wjazd jest jedną z lepszych rzeczy). Wjazd jest fajny ponieważ od pewnego momentu prędkość średnia to 35km/h (i nie mówię tutaj o brutalnym gwałceniu pedałów – jakkolwiek to brzmi –... Czytaj dalej
Autostopem do Berlina
Zanim zaczniecie czytać tę krótką (bo trzydniową) historię muszę Was przestrzec. Była to moja pierwsza dłuższa podróż na stopa, dlatego przy okazji opisuję wiele rzeczy, które są oczywiste dla autostopowicza. Mimo to czuję, że muszę o nich napisać. Na pocieszenie dodam, że kolejne wpisy pewnie będą krótsze o tego typu opisy. …aaa i jeszcze jedno. Nie będę wrzucał zdjęć z samego Berlina. Myślę, że nie ma sensu ich wrzucać skoro nie różnią się zbyt wiele... Czytaj dalej
Lista marzeń
Zainspirowany pewnym wpisem na stronie http://plecakwspomnien.eu/ postanowiłem zmałpować ten pomysł. Tak więc wrzucam swoją listę marzeń, która z czasem pewnie będzie się powiększać. Część marzeń została już osiągnięta podczas pisania tego posta i z pewnością będę o nich pisał na blogu – jak tylko znajdę wenę i czas do ich opisania. Przejechać rowerem wzdłuż wybrzeża Adriatyku (raczej od strony Chorwacji) Odbyć podróż autostopową z europy do Kanady... Czytaj dalej
Podróże – czyli pragnienia mojego serca
Było ciemno. Nie był na to przygotowany. Musiał znaleźć się w nowej sytuacji. Słyszał, że coś jest na zewnątrz. Słyszał śpiew ptaków, słyszał dźwięk telewizora, słyszał też niski dźwięk jakiegoś mężczyzny i głos jakiejś kobiety. Słyszał, lecz nic nie widział. Nie podobało mu się to. Nie dlatego, że się bał. Nie dlatego, że coś mu groziło. Po prostu był ciekawy co jest za tą wszechogarniającą go ciemnością. Wiercił się, szukał wyjścia, lecz... Czytaj dalej