#3 Pierwsze dni w Ste. Maxime

W Niedzielę standardowo poszliśmy do kościoła. Mszę odprawiał Kongijski ksiądz. Wyjechał z Konga do Francji na studia ale obiecał sobie, że wróci do swojego państwa. Podobno próbowano go przekonać, że tutaj we Francji będzie miał lepsze życie, ale uznał, że jego kraj potrzebuje pomocy i on będzie tam pomagał. Piękny gest przywiązania do swojej ojczyzny. Kościół, w którym odbywała się Msza, również był dla mnie nowością. Był zbudowany według bardzo ciekawej... Czytaj dalej

#2 Powrót

Z domu wyruszyłem rano. Tego samego dnia utknąłem w Czechach i to dwukrotnie. Niestety wiele odcinków było remontowanych a tym samym wiele stacji nie działało. Wiązało się to z długimi wędrówkami i szukaniem odpowiednich miejsc do łapania stopa. Kiedy nadszedł wieczór rozłożyłem się na pobliskiej drodze do nikąd. Nieopodal myszkował, a właściwie szczurował, szczur. W międzyczasie przyjechał ochroniarz pocykać zdjęcia drogi do nikąd, którą ochraniał. Nie robił... Czytaj dalej

Jak zrobić hamak?

Poradnik podzielę na trzy części. Pierwsza to opis materiałów, druga to zrobienie hamaka najprostszym i najszybszym sposobem a trzecia to zrobienie pełnoprawnego hamaka turystycznego. Zatem zaczynamy! MATERIAŁY Tkaniny Do zrobienia hamaka najtańszym kosztem wystarczy nam kawałek firany, prześcieradła, siatki zacieniającej lub czegokolwiek co wytrzyma co najmniej dwa razy Twój ciężar (pamiętaj, że obciążenia występujące w hamaku i na jego linach mogą być wyższe niż... Czytaj dalej

1# Przygotowania do podróży – lekarz, szczepionki, choroby i inne zagrożenia

***Jeśli interesują Cię konkrety to przejdź od razu do nagłówka, który Cię interesuje. A jeśli chcesz poczytać to zapraszam od początku.*** Dziś (to znaczy tydzień temu kiedy zacząłem pisać tego posta) byłem u lekarza medycyny podróży i chciałem podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. O wrażeniach portfela mógłbym napisać, ale nie chcemy tutaj opisywać traumatycznych przeżyć więc tę część opowiadania odłożę na kiedy indziej. Do tego chciałbym tu... Czytaj dalej

Co ciekawego można zwiedzić na rejsie z Bergen do Trondheim?

Nie tak dawno temu (w roku 2014) byłem na rejsie z Bergen do Trondheim z moją drużyną harcerską. Zgłosiłem się do zebrania ciekawych miejsc na drodze. Szczerze powiedziawszy łatwo nie było, bo najczęściej w propozycjach wyskakiwały drogie (dla Polaka) atrakcje wielkich miast, zbyt odległe miejsca wgłąb lądu (jak np. słynny język trolla), do których bez auta byśmy się nie dostali albo jakieś małe stare drewniane kościółki. Czytając ten “przewodnik”... Czytaj dalej

Przygotowania do wyprawy pełną parą!

Pełną parą i to jak! Napisałem obrzydliwie długi post, na temat moich przygód z serwisowaniem roweru, ale oszczędzę Wam tego i lekko to skrócę. Zatem, od początku… Wszystko miało być jak najmniejszym kosztem, dlatego postanowiłem, że sam sobie przeserwisuję rower. Początkowo nie chciałem wydawać na to więcej niż 400zł. Oczywiście koszty diametralnie wzrosły… Za dobieranie części wziąłem się jakieś 2 miesiące przed wyjazdem. Nie znam się na tym,... Czytaj dalej

Nocne polowanie na złość

Dziś, a właściwie wczoraj i dziś zmieniłem swoje zdanie o Gliwicach. Ogólnie miasto średnio mi się podoba. Ma parę ciekawych, ładnych i zadbanych miejsc jednak nigdy mnie nie urzekało. Tym bardziej, że wyjazd z Gliwic rowerem to druga najgorsza rzecz w życiu (ale przynajmniej wjazd jest jedną z lepszych rzeczy). Wjazd jest fajny ponieważ od pewnego momentu prędkość średnia to 35km/h (i nie mówię tutaj o brutalnym gwałceniu pedałów – jakkolwiek to brzmi –... Czytaj dalej